Co roku w Boguszowie – Gorcach odbywa się legendarny stukilometrowiec w formule 100% górskiej. Pojechałem tam nie po raz pierwszy, więc wiedziałem na co liczyć. Wielu niedowiarków, abderytów wkrótce miało się przekonać, że jednak Sudety to też góry. Ciekawie ogląda się to z perspektywy kogoś kto już wcześniej tutaj był uczestnikiem, kogoś kto sam popełniał dokładnie te same błędy.
Pogoda dopisała, trasa niezmienna od kilku lat i dobrze mi znana, znajome twarze na trasie. Cały bieg bez ciśnienia i na bardzo luźnym podejściu. Postanowienie pierwszego półrocza bieżącego roku? – zrealizowane. 🙂