Pobudka ciężka bo o godzinie trzeciej nad ranem, szybkie rozciąganie i w samochód. Start koleżeński więc jak kto woli, ja atakowałem godzinie 6:00. Trasa słabo oznaczona, dla nowicjuszy ciężka przeprawa ale jakoś się udało, mimo że dwa raz nadrabiać musiałem około 6 km.
Cykl Biegów ks. Jana Hamerskiego
Autor Chris Savicki, opublikowano w Podróże w czasie, Starty i przygotowania, Turystyka w Szczecinie, Uncategorized
Napisane przez Chris Savicki
Bonum cursum, bon voyage, szczęśliwej drogi... Żyje pełną piersią. Niczego nie żałuję. Niczego bym nie zmienił. Nadal nie mam dosyć... Wciąż kontynuuje tę podróż, bo to jedyna rzecz, dla której coś poświęcam a i tak wracam bogatszym. Bo życie to podróż... Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest Chris Savicki
Its like you read my thoughts! You seem to understand so much about
this, like you wrote the e book in it or something.
I think that you just could do with a few percent to drive the message house a bit, but other than that, that
is excellent blog. A fantastic read. I’ll certainly
be back.